czwartek, 17 stycznia 2013

1.1 Please, Take Me To Another World

6 komentarzy:

  1. Podoba mi się twój pomysł na opowiadanie :)
    Możesz być pewna, ze będę tu częściej zaglądać ;D
    Zrobiłaś kilka literówek i odrobinkę pomieszałaś czasy ale oprócz tevgo było świetnie!
    Czekam na nn!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podam ci fragmenty tekstu:
      tu piszesz odrobinkę na początku w czasie teraźniejszym i resztę w przeszłym:
      "Jestem spóźniona, dopiero teraz gdy spojrzałam na elektroniczny zegar nad wejściem do stacji metra na Sto Szesnastej Ulicy zorientowałam się, że jakieś trzy kwadranse temu rozpoczęło się spotkanie powitalne rocznika 2012/2013. Jaką cholerną idiotką trzeba być by swój telefon zostawić w pokoju hotelowym, kiedy pierwszy raz w życiu samotnie wychodzi się na ulice Nowego Jorku. Wezwanie taksówki zajęło mi więcej czasu niż się spodziewałam,"
      tu już całość jest w czasie teraźniejszym:
      " Niemniej jednak stoję zagubiona gdzieś na środku campusu a w głowie dudnią mi słowa speakera, który ze sceny zapowiada przywitanie mieszkańców pokoju tysiąc dwadzieścia B. Jedyne co przychodzi mi teraz do głowy to odejście w stronę stoiska, nad którym wywieszono transparent z napisem "Tu dostaniesz klucz do swojego pokoju!". Podchodzę więc bliżej, a kiedy wzrok zielonookiej brunetki o mysich włosach związanych w kucyk zatrzymuje się na mojej twarzy unoszę do góry kącik ust.
      - Nazwisko?- cóż, miłe powitanie Lee. Dziewczyna przez dłuższy czas lustruje mnie wzrokiem, podczas gdy ja czytam imię z tabliczki zawieszonej na jej piersi."
      Nie jest to może takie straszne, jak na niektórych blogach, gdzie co drugie zdanie jest w innym czasie.

      Usuń
    2. "Jestem spóźniona, dopiero teraz gdy spojrzałam na elektroniczny zegar nad wejściem do stacji metra na Sto Szesnastej Ulicy zorientowałam się, że jakieś trzy kwadranse temu rozpoczęło się spotkanie powitalne rocznika 2012/2013."- to dzieje się teraz, natomiastopis wzywania taksówki jest napisany w czasie przeszłym dlatego, że ona już ją wezwała. Chodziło mi tak jakby o wspomnienie, gdyż teraz wysiadła z niej i stoi na Sto Szesnastej Ulicy :)

      Usuń
    3. Dobra, mój błąd ;D
      przepraszam!
      wydawało mi się, że to jest w przeszłym, ale jak teraz to czytam, to widzę, że się pomyliłam.
      przyznaję się do błędu!

      Usuń
  2. Hej, hej :D Przepraszam, że komentuję dopiero teraz, jednakże zapomniałam sobie zupełnie o Twoim blogu, który szczerze mówiąc bardzo mi się spodobał. Piszesz bardzo fajnie, prostym językiem, szybko się czyta. Jedyny problem miałam tylko z trochę za małą czcionką, którą - przynajmniej w moim wypadku - trochę ciężko się czytało, więc gdybyś mogła ją przynajmniej raz powiększyć, byłabym bardzo wdzięczna.
    Brakowało mi trochę dialogów, których używałaś bardzo skąpo - wystąpiła bodajże jedna wypowiedź i to nie z ust głównej bohaterki, tylko jakiejś drugoplanowej postaci. Ta notka bardziej wyglądała mi na prolog niż na rozdział.
    Przepraszam, że oceniam tak ostro :)
    Pozdrawiam, Asuria :*

    Ps. Dziękuję bardzo za komentarz, który u mnie zostawiłaś :)
    [zburzyc-monotonie.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej! :)
    Z przyjemnością informuję, że zostałaś nominowana do zabawy!
    Więcej informacji znajdziesz tutaj;
    http://hello-in-my-world.blogspot.com/p/the-versatile-blogger.html

    Mam także nadzieje że spodoba ci się moje opowiadanie i pozostawisz po sobie ślad:)
    Odwdzięczam się*,*

    Całuję! ;x

    OdpowiedzUsuń